środa, 22 września 2010

French i całkiem inne esy- floresy














Potrzebne materiały:
  • lakier lekko różowy do frenchu
  • lakier biały matowy lub liner biały
  • lakier czarny lub liner czarny
  • liner srebrny 
  • lakier utwardzający
  • pędzelek do zdobień, igła lub wykałaczka
   Jak wykonać?

Chyba nikogo nie zaskoczę :) i kolejne zdobienie french do kolekcji:). Tym razem podobne do innego zdobienia, które już prezentowałam z serii zdobień tzw. metodą "rozciągania lakieru". Początek nie zmienia się i zaczynamy od pokrycia płytkwarstwa lekko różowego lakieru do frenchu. Po wyschnięciu malujemy linerem białym lub lakierem w tym samym kolorze tzw. lekki uśmiech. Czekamy aż paznokcie wyschną. To zdobienie, tak jak inne z tej serii wykonujemy na mokrym lakierze i na każdym paznokciu osobno. A mianowicie pokrywamy kciuk lakierem lekko różowym, a następnie wzdłuż paznokcia malujemy białe kropki, w środku białych, czarne kropki i pomiędzy nimi srebrne kropki. Uwaga: kropki te w czasie malowania będą się rozmazywać, co da lepszy efekt:). Następnie rozciągamy wszystkie kropki w różne strony, tak aby powstały esy - floresy. Czasem powstaną naprawdę fajne wzorki przypominające kwiatki czy inne kształty. Pamiętajmy, przy tego typu zdobieniach liczy się czas, co oznacza, że musimy wykonać wzorek zanim lakier wyschnie. Tak samo robimy z paznokciem przy palcu serdecznym. Pozostałe paznokcie, które nie będą miały zdobienia pokrywamy lekko różowym lakierem do frenchu. Po wyschnięciu wszystkich paznokci, pokrywamy je lakierem utwardzającym.
I na tym koniec;) Nie przejmujmy się, jak wzroki na kciuku czy palcu serdecznym będą różne, bo właśnie taki urok tego zdobienia:). Jest to jedno z moich ulubionych zdobień, po wzorkach z kwiatami.

wtorek, 21 września 2010

Lakiery i linery...

Ostatnio wpadłam na inny pomysł malowania paznokci typu french. A mianowicie, zamiast używać lakieru białego do namalowania tzw. lekkiego uśmiechu, przydaje mi się biały liner. Dlaczego? Bo łatwiej jest namalować linię tzw. wspommianego białego uśmiechu, a potem wypełnić powstały kształt tym samym linerem. Bałam się, że będą jakieś smugi albo niedociągnięcia, ale nie ma, jest idealnie:)
Każdy się mnie pyta jakich używam lakierów, że tak długo trzymają mi się na paznokciach. I nie wymiguję się od zmywania, czy ręcznego prania:) Mówię, chyba taka ich natura:) Ale tak poważnie, to nie używam bardzo drogich lakierów, bo już dawno przekonałam się, że ich cena nierówna się jakości. Myślę, że też dużo zależy od tego jak kto dba o dłonie, oraz jakie ma paznokcie. Często zdarzało się, jak studiowałam, że malowałam koleżankom z mieszkania paznokcie i sobie też jak jechałyśmy do domu i zanim one wyjechały, już im odprysnął lakier, a ja miałam je na tyle długo, że utrzymywał mi się wiele dni po tym jak jeszcze wróciłam z domu. One złe i wściekłe, bo przecież tych samych lakierów używałam malując ich paznokcie, jak i moje. Ta natura;) Dlatego mówię, często używam lakierów Bell, przeważnie tych do frenchu, uważam, że są idealne i niezastąpione, również kupuję w drogerii Natura, lakiery z firmy Sensique, ale tylko do frencha. Używam też lakierów firmy Simple Beauty, ale z tej serii odżywki i lakier utwardzający, jak i do frenchu. Kiedyś używałam lakierów Golden Rose, jak i firmy Inglot, choć jak dla mnie ostatnia wymieniona się trochę popsuła. Do tego lakiery innych firm, które mi wpadną w ręce albo zobaczę w drogerii. Nie wydaje na lakiery powyżej 10 złoty, bo uważam, że nie warto. Jedynie z firmy Deborah zakupiłam brylantowy lakier bezbarwny, który rewelacyjne utrzymuje cyrkonie na paznokciach naturalnych, naprawdę polecam:). Pracowałam też na lakierach firmy, z której miałam szkolenie, były godne polecenia. Lubie też lakiery firmy OPI czy ORLY, ale to tylko jak jestem u kosmetyczki i robię sobie pedicure. Nie zapieram się, ale może kiedyś wydam więcej pieniędzy na lakier, jak ktoś mi poleci i będę wiedzieć, że jest dobry:)
Jak znajdę fajny kolor lakieru to używam go bardzo, bardzo długo, dopóki mi się nie znudzi, albo nie znajdę podobnego lub po prostu lepszego:)

French z naklejanymi czarno - białymi listkami z dodatkiem srebrnego














Potrzebne materiały:
  • lakier lekko różowy do frenchu
  • lakier biały matowy
  •  samoprzylepne naklejki - kształt listków- na paznokcie
  •  lakier utwardzający
Jak wykonać?

Chyba każdy zauważył, ale uwielbiam zdobienie typu french;) Tym razem poszłam na łatwiznę i użyłam gotowych wzorków kupionych w drogerii:) Użyłam do tego listków w kolorze czarno - białym z dodatkiem srebrnego akcentu. Pasują na każdą okazję, ale ja tego typu zdobienie często noszę na wesela czy różne uroczystości rodzinne, bo uważam, że jest bardzo klasyczne i gustowne:)
Tak jak poprzednio, początek ten sam, pokrywamy całą płytkę paznokcia lekko różowym lakierem do frenchu ( może być inny kolor, ale ja ten uwielbiam!:), pamiętaj, aby kolor nie był za mocny). Po wyschnięciu malujemy na rosnącej części paznokcia białym lakierem (może być liner) tzw. lekki uśmiech. Czekamy, aż wszystkie paznokcie wyschną. Następnie wszystkie paznokcie pokrywamy kolejną warstwą lekko różowego lakieru i czekamy, aż wyschną. Tak jak widać na zdjęciu, naklejka naklejona jest na palcu serdecznym, ale również nakleiłam na kciuku, tak jak zawsze. Pamiętamy, aby całość pokryć lakierem utwardzającym. Również paznokcie bez naklejek pokrywamy lakierem utwardzającym. Pewnie wiecie, ale lakier utwardzający, jak sama nazwa wskazuje,  przedłuża trwałość pomalowanych paznokci.